Nagle usłyszał głosy z korytarza . Należały one do Kiby , Hinaty , Shino ,Lee, Ten ten , Shikamaru ,Choji .
Sakura
-No to
zaczynamy imprezkę !!! :D – krzykną Kiba , a po chwili dodał – O hejka Sakurka
, patrz co przyniosłem !!! . – Chłopak
wskazał natychmiast palcem na cztery zgrzewki piwa .
-Kiba przecież tyle to nie wypijemy :D , za dużo
kupiłeś !!! .- powiedziała zielonooka
-Oj Sakura
chan nie przesadzaj , wypije się . Ty na pewno nam pomożesz .!! , a przy okazji
świetnie się ubrałaś . Schrupałbym !!! – odpowiedział posiadacz czerwonych znamion
.
-Czy ty
chcesz mnie opić !!Sądzisz że uda ci się
tak łatwo !! Nie tak z Sakurą Haruno !! – Skrzyżowała ręce na piersi i odchrząknęła –
Uważaj sobie Kiba …
-Zobaczymy mała , może mi się uda !!! –odezwał się pewny siebie czarnooki .
Naruto
Razem z
przyjaciółmi stałem wciąż w ganku -Pewnie czekają aby Ino ich powitała ,
niestety ona jeszcze szykuje - Cały czas
mojej w głowie nie dawało mi spokoju wiele pytań . Kiedy Kiba tak się
zaprzyjaźnił z Sakurą chan ? , Czy oni
byli razem ? . Wszyscy śmiali się z tej kłótni , a ja jedyny nie .Nagle kiedy
Kiba próbował flirtować z Sakurą chan poczułem mocne ukucie w sercu . Czy to
jest właśnie zazdrość !? , czy może smutek ?! Sam nie wiem . Muszę koniecznie spytać się Sakury i wtedy wszystko
się wyjaśni – pomyślał blondyn
-O kurde
jeszcze nie przywitałem się z Naruto , siema stary . Nie gniewaj się że tak
zagadałem się z Sakurcią . – powiedział czarnooki
-Dobrze że
nie zapomniałeś , spoko zdarza się –
odpowiedział Blondyn . Chłopaki następnie po kumpelsku się objęli . Nagle
wparowała do ganku Ino z krzykiem .
-LUDZIE
POMÓŻCIE PALI MI SIĘ KUCHENKA , CO TAK STOICIE JAK SŁUPY !!!!!!! Cholera … -
odezwała się blondynka ze strachem
-Czekamy
na ciebie Ino , bo tak nie kulturalnie wejść do kogoś domu bez zaproszenia :D –
powiedział Shikamaru . Wszyscy
pobiegliśmy do pomieszczenia z którego wydobywał się spory dym . Szary gaz,
szybko się rozprzestrzeniał , co utrudniało dojściu do Kuchni .Po chwili Choji wpadł na pomysł aby zakryć buzie ścierką
, co zastępowało nam maskę gazową . Szybko wykonaliśmy polecenie . Pomału
zbliżaliśmy do miejsca pożaru . Szliśmy wolno , jeden za drugim . Gdy doszliśmy
, pierwsze co zrobiłem to ja sięgnąłem po gaśnicę . Gasiłem sam . Niestety nie
dałem rady ugasić ognia , więc Kiba musiał pobiec po swoją gaśnice do domu .
Chłopakowi zajęło to trochę czasu . Kiedy przyszedł , w tym samym czasie
skończyła się moja . Dziewczyny były przerażone , co mogło się wyczytać z
twarzy . Po 30 minutach skończyliśmy . Razem z chłopakami ze zmęczenia ,
padliśmy na kanapę , natomiast dziewczyny sprzątały zniszczenia po pożarze . Blondynka
płakała – współczuję jej bardzo ,
zniszczył jej kuchenkę i dwie szafki narożne oraz ekspres do kawy . Ciekawe co
powiedzą jej rodzice na to , dobrze że ich niema – głęboko pomyślałem . Po
chwili usłyszałem głos dochodzący z kuchni. Była to Sakura .
-INO nie
maż się , zdaża się podpalać rzeczy .
Twoi rodzice na pewno to zrozumią , nie bój się . Pamiętaj że my jesteśmy z
tobą i razem jak chcesz możemy wytłumaczyć tą całą sytuacje .- odezwała się
zielonooka z troską .
-Tak
myślisz … A co z imprezką , miałam przygotować jedzenie . Wszystko przepadło , cała
wina jebniętego kurczaka !!!! – powiedziała blondynka
-Ale Ino
mamy jeszcze moje cztery zgrzewki piwa , Sake od Naruto i ciacho od Sakurki
.Więc impra się odbędzie !!! .O kurde co
przyniosła reszta , bo nie pokazaliście . !!!- wykrzykną brązowowłosy chłopak.
-To
tak , ja przyniosłam własne robione
ciastka z karmelem – odezwała się Ten Ten
-Ja mam
coś tradycyjnego, dwa słoiki ostrych ogórków – powiedział Shino . Wszyscy
spojrzeli się spod byka na chłopaka !!! a następnie wykrzyknęli w tym samym
czasie
-OGÓRKI DO
SAKE I DO PIWA xd !!!
-Oszalałeś
chyba ….To ja przyniosłem dwie paczki naczosów to jest jedzenie !!a nie ogórki – odezwał się Brewka .Wściekły zakapturzony
wysłał , chmare os na Lee . Zielony uciekał przed owadami , ale bezradnie
ponieważ i tak został użądlony.
-Weź te
świńskie owady ze mnie !! niech mnie nie
gonią , przepraszam !!!!. - Osy
przestały latać za nim , i uciekły do
rękawów Zakrytego .
- Jak on
to mieści !! – pomyślał Brewka
-Ok
przejdźmy do mnie , ja przyniosłem 3 paczki chipsów , do tego jeszcze 4 paczki
popcornu – odezwał się Choji .
- A ja mam….ko..ktajl z truskawek – powiedziała nieśmiała granatowłosa .
-Zostałem
tylko ja , przyniosłem duży max ramen , starczy dla wszystkich . Jak tylko nasz
Blondas nie zje – odezwał się Shikamaru
-!!MÓJ
RAMEN – powiedział niebieskooki . Dziewczyny szybko poukładały jedzenie na
stole . A następnie wszyscy zasiedliśmy
. Ja oczywiście usiadłem koło prawdziwej piękności .Na początku imprezka była z pełną kulturą , muszę
przyznać . Rozmawiano na różne tematy , piliśmy spokojnie , ale potem wszystko
to przerodziło się w prawdziwy harmider .Parę osób siedziało przy stole , a
reszta tańczyli i się wygłupiali .Muzyka grała bardzo głośno. Moje oczy były
wpatrzone w różowowłosą dziewczynę , która najbardziej zwróciła moją uwagę . Tańczyła
ona energicznie i wygłupiała się z najlepszą przyjaciółką Ino .Były one jedyne
z dziewczyn które nie miały problemu z nadmiarem alkoholu. Nagle zielonooka znikła z mojego
pola widzenia , więc postanowiłem ją poszukać . Najpierw ruszyłem w kierunku
sypialki Ino . Gdy delikatnie otwarłem drzwi , pierwsze co ujrzałem to świecące
się światło w łazience . Pomału na palcach podszedłem . Były tam uchylone drzwi
, więc zapukałem .
-Kto tam
się czai ?!! – odezwała się różowowłosa
-To ja
Naruto , postanowiłem cię poszukać bo tak znikłaś bez słowa . Mogę wejść ?!-
powiedział nie pewnie blondyn
-Tak , ale
ostrzegam to co tu zobaczysz to obraz nędzy i rozpaczy . – odezwała się
zielonooka . Chłopak wszedł do łazienki gdzie
zobaczył Różowowłosą która była pochylona nad umywalką . Dziewczyna miała
podkrążone oczy , na jej twarzy znajdował się delikatnie rozmazany makijaż . Jej
nogi delikatnie drżały .
-Co ci
jest Sakura chan ?! Wyglądasz jak widmo ..-powiedział niebieskooki
-Wiem
masakra … co ….Niedobrze mi , kręci mi się w głowie i mam nudności -odezwała zielonooka
-Normalne
po piciu , ale każdy to inaczej przechodzi .Jedni rzygają a drudzy nie , a
jeszcze inni się męczą .. Ja się jeszcze nie opiłem . Idź się lepiej połóż .A ja
przyniosę ci jakąś tabletkę na nudności –powiedział z troską blondyn . Różowowłosa
nie przeszła nawet metra i już by się przewaliła , ale na szczęście Blondyn ją
złapał w ostatnie chwili . Ich oczy spotkały się . Patrzeli na siebie z miłością . On z troską a ona na osobę w której się
zakochała . Zielonooka nie chciała aby ją puszczał , jej marzeniem w tej
sekundzie było to żeby ta chwila trwała ,,wiecznie’’ . Na twarzy dziewczyny
pojawił się spory rumieniec . Jako pierwszy odezwał się zawstydzony Blondyn .
-Dobrze że
nie spieszyło mi się tak po tabletkę , bo inaczej uderzyłaś by głową o futrynę .Wiesz
masz piękne zielone oczy , nigdy nie przyglądałem im się tak blisko –
powiedział niebieskooki . –Kuźwa co ja bredzę :D ,, ale ze mnie hardcor powiedziałem co myślę ,
no co ma ładne oczy , dobrze czy źle
powiedziałem XD – pomyślałem
-Arig…ato
,przepraszam za mnie Naru.. to ale nie
umiem chodzić .Teraz żałuję że tyle wypiłam i jednak Kiba mnie opił . Udało mu się.– odezwała się zawstydzona
dziewczyna . Sakura wciąż się znajdowała w objęciach niebieskookiego . Nie
chciało jej się zbytnio podnieść ale musiała , aby on nie zobaczył jaka jest
czerwona .
-Nic się
nie stało naprawdę Sakura chan ,to ja idę po te tabletki a ty idź się połóż -
powiedział posyłając jej firmowy uśmiech. Blondyn znikną w czarnym cieniu. A
ona leżała i rozmyślała nad swym życiem . Czemu nigdy go nie zauważała ? , dlaczego była zakochana Sasuke ? .
Różowowłosa leżała spokojnie , jej wzrok był utkwiony w sufit . Odychała nie
równo , ponieważ wciąż czuła się źle . Doskwierały jej okrutne nudności i ból
głowy . Z nie cierpliwością czekała na niebieskookiego . Jej marzeniem na dziś
było czuć się lepiej i spędzenie mnóstwo czasu blondynem . Ale sama nie
wiedziała jak to zrobić . – Może po proszę Naruto aby ze mną poleżał – myślała intensywnie
. Po paru minutach usłyszała ciepły głos , którego natychmiast rozpoznała .
-Przepraszam
Sakura chan że tak długo , ale Ino nic nie miała na te nudności więc musiałem
się przespacerować do siebie . Usiądź to podam ci lekarstwa . – powiedział spokojnie
Blondyn . Dziewczyna wykonała polecenie , a potem niebieskooki podał jej
lekarstwa i wodę . Łyknęła je szybko bez problemu . Następnie się położyła i
poprosiła chłopaka aby się z nią się
położył. Z przyjemnością się zgodził . Widział doskonale że Zielonookiej jest
strasznie zimno . Dziewczyna trzęsła się , więc przytulił się do niej mocno .
Gdy znajdowała się w jego objęciach czuła w środku jak wypełnia ją przyjemne
ciepło , te uczucie … bezpieczeństwa którego nigdy nie doznała .
-Saku..ra
ch..an lepiej ci jest . –powiedział zawstydzony Blondyn . Cała ta sytuacja dla
niego była nowa że najlepsza przyjaciółka tuli się do niego , nie wyzywa tylko
leży spokojnie . A on może dowoli ją obserwować i nic jej to nie przeszkadza. Jedne
słowo mogło opisać to ,,Miłość ‘’ . Nagle zielonooka odezwała się .
- O wiele razy
lepiej mi , ponieważ jesteś przy mnie . Arigato Naruto za to
że pomagasz mi zawsze – odpowiedziała z delikatnym uśmiechem a następnie usnęła
w objęciach morfeusza .
THE END :D .Kolejna nocia w sobotę . Napewno w wakacje opowiadania będą się pojawiały częściej , tak co tydzień . Bo wiecie więcej czasu . I jak podobała się ta nocia :3 !!
Paxxx
THE END :D .Kolejna nocia w sobotę . Napewno w wakacje opowiadania będą się pojawiały częściej , tak co tydzień . Bo wiecie więcej czasu . I jak podobała się ta nocia :3 !!
Paxxx
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńfajna notka jak zawsze. nie mogę się doczekać next'u.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i miłych wakacji życzę.