-Tak chciałabym naleśniki , jak nie umiesz to zrób coś
innego – powiedziała po czym znikła za drzwiami .A on wykrzykną .
-Nie bój się sobie dam radę , naleśniki umiem .Zrobię
ci najlepsze pod słońcem .
Naruto
Chłopak zaczą piec naleśniki .Wszystkie składniki
przyszykował sobie wcześniej , szło mu nawet dobrze .Z wyjątkiem jednego że
cały czas przeszkadzał mu ból prawego ucha .Gdy wypiekł już wszystkie naleśniki
podszedł do lustra , gdzie uważnie się przyjrzał źródłowi bólu .Ucho było całe
napuchnięte , i czerwone .
-Ale spuchło , dobrze że krew nie leci uff. Ciekaw
jestem kiedy Sakura chan przyjdzie ?!. Poczekałbym na nią z jedzeniem ale
jestem głodny ,i to strasznie więc muszę szybko zjeść te
naleśniki.-pomyślał niebieskooki . A następnie wzią się za jedzenie śniadania,
na jego twarzy można było wyczytać spokój i radość .Jadł uśmiechnięty , pomału
w jego brzuchu zanikał dźwięk głodu .Gdy skończył jeść , poszedł pozmywać brudne
naczynia .Po chwili koło niego pojawiła się ubrana Różowowłosa .
-M... naleśniki jak pysznie wyglądają , ale zanim zjem
pokaż mi twoje czerwone ucho !Naruto usiądź bo inaczej nic nie zobaczę ,jesteś
za wysoki!! – odezwała się różowowłosa .Blondyn na wydany rozkaz , usiadł . A
potem pochylił głowe do tyłu . Dziewczyna przez minute przyglądała się uchu ,
była zdziwiona. Nagle zaniepokojony niebieskooki się odezwał się.
-Sakura chan , co się stało nic nie mówisz .Czy jest
tak źle z moim uchem, co jest hallo !!! –Zielonooka była wciąż zamyślona , nie
zwracała uwagi że ktoś do niej mówi . Blondyn starał się ją wybudzić , jakby z
transu .Machał rękami a nawet śpiewał . Nagle po pięciu minutach
energicznie ocknęła się z letargu . A następnie przemówiła.
-Naruto .. według moich rozmyśleń , masz zdolność do
szybkiej regeneracji .Jesteś wspaniały , i możliwe że zostałeś jedyną osobą o
takiej zdolności .Ale z czego co dawno czytałam , wiem że twoja
regeneracja się spowolni kiedy będziesz używał dużą część czakry .Musimy to
szybko powiedzieć Tsunade .
-Ale fajnie , czyli to znaczy że ty już mnie nie
będziesz leczysz swą medyczną techniką ?!! – powiedział niebieskooki
-Zależy w jakiej jesteś sytuacji Naruto , zobacz twoja
regeneracja ta trwała gdzieś dwadzieścia minut .A jeżeli będziesz brał udział w
jakieś walce będzie spowolniona bo możesz zyskać większe obrażenia , i wtedy ja
muszę ci pomóc . Rozumiesz !!Oki biorę się za jedzenie naleśników , ale się
rozgadałam .-odezwała się Różowowłosa .
-Hm…. To tak jest :D .Sakura chan co będziesz robić
jak skończysz jeść naleśniki , bo mogliśmy się przejść do parku –powiedział
niebieskooki a potem się szeroko uśmiechną do dziewczyny .
-Niestety Naruto idę do Ino , może jutro się
przejdziemy .A bym zapomniała za dwa dni mamy misje . Jest ona rangi B to się
ciesz..i wyruszamy z kapitanem Yamato o godzinie siódmej .A wiesz będziemy mieć
nową osobę w drużynie siódmej ,jakiś chłopak z korzenia . – odezwała się szybko
zielonooka .Dziewczynie trudno było złapać powietrze , aż nagle w czasie
jedzenie utkną jej kawałek naleśnika w przełyku .Różowowłosa wstała a następnie
zaczęła energicznie wymachiwać rękami jak szalona .Blondyn domyślił się co jest
jemu przyjaciółce , więc uderzył ją pięć razy w plecy i kazał unieść ręce
.Dziewczyna natychmiast uśmiechnęła się do niebieskookiego i powiedziała .
-Dziękuje ci Naruto , widzisz…. kiedy jem i
równocześnie gadam to potem mam za swoje .Jeszcze raz dziękuje ci , ale …
ze …mnie GAPA !!.-wykrzyknęła Sakura
-Nic się nie stało , zdarza się .Ja akurat tak często
mam .Kurczę jak się ciesze że w końcu będzie jakaś misja, ciekawi mnie
nowy członek do naszej drużyny … na pewno nie zastąpi Sasuke …-odezwał
się Naruto a potem posmutniał.
-Wiadomo że nie zastąpi Sasuke kun on był jedyny w
swoim rodzaju !!!.Oki zbieram się do Ino ,jeszcze raz dziękuje –powiedziała
zielonooka .Dziewczyna następnie podeszła do Naruto , i u pocałowała go w lewy
policzek .Naruto wyglądał jakby ktoś na niego rzucił czar ,,drętwote’’
czyli czar powodujący oszołomienie , i brak ruchu .Chłopak stał tak dobre parę
minut .Nie zauważył jak jego piękność wychodzi z domu, ponieważ był zbyt
wpatrzony w ziemię .
Sakura
Różowołosa kunoichi szła uliczkami Konochy , była
coraz bliżej domu swej przyjaciółki .Dziewczyna nie mogła się wręcz doczekać
kiedy zobaczy swą kochaną blondynke .Miała do siebie pretensje po tym co
zrobiła , nie wiedziała czy to z przymusu czy to z …m..iłości .Cały czas
siebie okłamywała mówiąc myślach ,, Ja go przecież nie kocham ‘’ .Doszła do
wyznaczonego celu .Pierwsze co zrobiła to zapukała , niestety nikt nie usłyszał
więc ponownie zapukała . Po chwili zielonooka usłyszała jak ktoś
biegnie po schodach .W momencie pojawiła się Ino przy drzwiach a potem je
otwarła .
-Hejka Sakura , proszę wejdź .Powiem ci nie
spodziewałam się ciebie dzisiaj nawet nic nie zadzwoniłaś .Mogłaś mnie
uprzedzić to kupiłam bym jakieś chipsy czy ciastka. Powiedz mi kochana co ty
taka smutna jesteś – odezwała się blondynka. Dziewczyny usiadły wygodnie na
kanapie w salonie .Ino włączyła telewizor , a następnie poszła do kuchni po
picie .Niestety nic nie znalazła więc sięgnęła po jabłka. Obrała je starannie i
włożyła do sokowirówki. Gdy sok był już gotowy , przelała go do wysokich dwóch
szklanek .A potem zaniosła je na tacy i postawiła na małym stoliku w salonie
.Gdy zielonooka spostrzegła przyjaciółkę odezwała się .
-No więc… dzisiaj pocałowałam Naruto w
policzek…to było jakby podziękowanie za uratowanie życia .Bo widzisz twoja
kochana gapa zachłysnęła się naleśnikiem …
-Sakura to przecież dobrze czy źle że
pocałowałaś Naruto ?! Nie rozumiem –powiedziała blondynka jednocześnie
popijając sok .
-BO JA NIE WIEM CZY JA COŚ DO NIEGO CZUJĘ !!! PYTAM
SIĘ TAK DO SIEBIE CAŁY CZAS .I nie mogę uwierzyć że zakochałam się w tym
palancie .-odezwała się zielonooka
-O czy moja kochana wysoko czoła dziewczynka ,
przyznała się że zakochała się w NARUTO !!!!!-powiedziała posiadaczka
błękitnych oczu , a po chwili zaczęła się głośno śmiać .
-INO TY ŚWINIO to nie jest śmieszne do cholery , no
dobrze zakochałam się w Naruto przyznałam się !!-odezwała się rozwścieczona
zielonooka .I po chwili uderzyła mocno w stół , natychmiast blondynka przestała
się śmiać .
-Oki.. sakura nie bądź zła , tylko nie połam mi
stolika bo mnie tata zabije !. Śmieszy mnie to że moja Sakurka w końcu
przejrzała na oczy , i spostrzegła głupiutkiego blondynka .Ciesze się z tego
!!! Mam pomysł Sakura co ty na to żeby zrobić taką opóźnioną imprezkę z
okazji powrotu Naruciaka . Będzie fajnie !!! My razem zaprosimy dziewczyny a
np.: Kiba zaprosi chłopaków .Zgadzasz się !!??
-Spoko mi pasuje :3, to zadzwoń do Kiby aby zaprosił
chłopaków .-powiedziała z uśmiechem Różowowłosa .Ino wykręciła numer do Kiby ,
gadała z nim parę minut . W tym czasie Sakura kończyła sok zrobiony przez
przyjaciółkę .Posmakował jej bardzo więc wypiła też sok blondynki. Gdy
błękitnooka przestała rozmawiać odezwała się
-No więc Kiba zaprosi chłopaków tylko jutro , bo już
jest ciemno . I wiem że będzie ich prosić o godzinie dziewiątej .
-To zrobi pobudkę Naruto .Niestety ja muszę już
uciekać kochana późno już , do jutra –powiedziała zielonooka .Szła w kierunku
drzwi wyjściowych , gdy je otworzyła ujrzała niebieskookiego .Chłopak trzymał
rękę na dzwonku .
-O.. Sakura chan no widzisz , nie chciałem byś wracała
sama po nocy więc przyszedłem .-odezwał się zawstydzony niebieskooki
- To fajnie nie będę iść sama !! To narka
kochana do jutra , przyniosę coś do jedzenia !!! –powiedziała Różowonosa
-Pa pap kochana –odezwała się blondynka , jednocześnie
zamykając drzwi .
Naruto
Szli razem przez uliczki konochy - ta chwila była
boska .Miałem ją blisko siebie ,, ciekawe czy coś do mnie chociaż czuję –
pomyślał niebieskooki.
- Sakura chan może pójdziemy przez park do domu
?!-powiedział blondyn
-Oki !! .Naruto miał cie kiba zaprosić ale ja to
zrobię , no więc zapraszam cię na imprezę do Ino .Odbędzie się jutro o
szesnastej .-odezwała się zielonooka
-spoko , na pewno przyjdę .Ej powiedz mi co ty na to
przynosisz , bo z ino coś gadałaś ?!
-Co ty taki ciekawski , jak zrobię to zobaczysz
na pewno coś pysznego !!-powiedziała dziewczyna ,a potem wystawiła
mu język .
-będę cierpiał !!! bo nie chcesz mi powiedzieć co
będziesz robić !!!-odezwał się niebieskooki .Gdy pomału zmierzali do wyznaczonego
celu , nagle usłyszeli dwa znajome głosy .Dochodziły one zza drzew .Spostrzegli
i zobaczyli postać o siwych włosach i szczupłej budowie i drugą o
krótkich brązowych włosach i niskim wzroście .Obojga to zaciekawiło kto to może
być . Po chwili usłyszeli
-Wiesz że z drugiego wymiaru uciekł Memma
….Uzu.. podobno to jakiś szaleniec .Szuka on III posiadacza mocy
pieczęci siły stu , wiadomo że I jest Mito Uzumaki , II jest Tsunade ale
mito nie żyje a Tsunade jest za stara więc szuka III posiadacza pieczęci ale
młodego. Niewiadomo co chce mu zrobić . Ale to jakiś psychol bo drugi wymiar
jest najbardziej pilnowany . –odezwał się siwowłosy mężczyzna .Naruto i Sakura
poznali po głosie że to ich sensei , ale milczeli wciąż ukryciu .
-To bardzo dobry z niego Shinobi , jeżeli okiwał straż
. –powiedział brązowowłosy
-Coś czuję że ten III posiadacz mocy stu to jest
dziewczyna .No to spadam nara , miej oczy szeroko otwarte Yamato .Ten szaleniec
może być wszędzie –odezwał się Kakashi
-Oh.. przyjacielu ja mam zawsze otwarte oczy . Buu..
narazie–powiedział Yamato , następnie znikając w szarej mgle .Kakashi wiedział
że ktoś go obserwuje wiec zaszedł ich od tyłu .
-O witajcie moi kochani uczniowie ! Ładnie tak
podsłuchiwać .-odezwał się Siwowłosy .Sakura i Natuto w tym samym czasie
poskoczyli do góry ze strachu .
-Mistrzu kakashi nie podsłuchujemy tylko...
Obserwujemy gwiazdy patrz tam jest mały wóz ,a jest tam duży
.-powiedział blondyn
-Naruto to jest gwiazdozbiór koziorożca a tam raka
-.-.Tak mistrzu podsłuchiwaliśmy , ale dla informacji .-odezwała się różowołosa
Podobało się :). Nie obiecuję kiedy następna notka może sobotę albo w niedziele Paxxx